LIST PASTERSKI BISKUPA OPOLSKIEGO NA ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA

Idźmy z radością na spotkanie Pana
Drodzy Diecezjanie!
Cztery świece zapalone na wieńcu adwentowym to wyraźny znak, że dobiega
końca kolejny w naszym życiu Adwent, czas, który mobilizuje nas do obudzenia czuj-
ności i przygotowania się na spotkanie z Panem. On otworzył nam niebo i przyj-
dzie powtórnie, jak zapowiedział. Nie wiemy jednak, kiedy to nastąpi. Nie znamy
ani czasu Jego powtórnego przyjścia na świat, ani przyjścia w dniu naszej śmierci.
Dlatego trzeba, aby nasze życie było cierpliwym, a zarazem ufnym oczekiwaniem.
1. Oczekiwanie znaczone możliwością spotkania
Pan Jezus dał nam wyraźnie do zrozumienia, że w naszym oczekiwaniu na Jego przyj-
ście nie możemy być bierni i ospali. Potrzeba czujności, aby nie przespać chwili Jego
przyjścia i potrzeba wielorakiego zaangażowania, aby być dobrze przygotowanym.
Kościół wzywa nas też, aby wyjść Panu Jezusowi naprzeciw, podjąć trud drogi ku
Niemu. Dlatego w pierwszą i ostatnią niedzielę roku kościelnego słyszymy i powta-
rzamy te wymowne słowa refrenu psalmu: „Idźmy z radością na spotkanie Pana”.
To znaczy, że takie właśnie powinno być nasze życie – pełnym nadziei i radości piel-
grzymowaniem do nieba.
Niesłychane zaś jest to, że na naszym pielgrzymim szlaku życia, możemy ciągle
spotykać Tego, do którego zdążamy. Pan Jezus bowiem wyraźnie zwiastuje: „A oto Ja
jestem z Wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Tak realizują się
słowa proroka Izajasza o Emmanuelu, które dziś trzykrotnie wybrzmiały: w pierwszym
czytaniu, w aklamacji przed Ewangelią i w samej Ewangelii. Od momentu, gdy Dzie-
wica poczęła i porodziła Syna, Bóg jest z nami! Wiemy również o tym, że Pan Jezus
stale do nas przychodzi. My zmierzamy ku Niemu, a On przychodzi do nas! Zapewnia
nas: „Oto stoję u drzwi i kołaczę, jeśli ktoś usłyszy i drzwi otworzy, wtedy wejdę i będę
z nim ucztował, a On ze Mną” (Ap 3,20). Trzeba więc Jezusowi otwierać drzwi i z ra-
dością Go zapraszać: Marana tha – Przyjdź Jezu, Panie! W swej chwale do nas zejdź.
Jest to zadanie nie tylko na Adwent, lecz na całe życie. Nie możemy bowiem zlek-
ceważyć żadnej okazji do spotkania z Panem, gdyż jest to czas łaski i wielka moż-
liwość naszego uświęcenia. W każdym spotkaniu z Jezusem możemy, jak kiedyś

Zacheusz w swoim domu, dostąpić zbawienia, czyli już na ziemi brać i mieć udział
w tym, co Boże. Jest to wielkie misterium, którego pierwotnym objawieniem jest
Boże Narodzenie.
2. Rozumiejmy chwilę obecną i odczytujmy znak żłóbka
Odmawiając modlitwę Anioł Pański, przypominamy sobie stale, że Bóg jest pośród
nas, zamieszkuje między nami. Kapłan w czasie każdej Mszy św. budzi naszą świa-
domość obecności Boga, kierując w naszą stronę proste pozdrowienie: „Pan z wami”.
Paląca się w naszych świątyniach tzw. wieczna lampka wprost oznajmia: „Jezus jest tu”.
Niestety, nie zawsze potrafimy skorzystać z tej wielkiej łaski bliskości Pana, za-
czerpnąć z Jego obecności. Tymczasem doroczny obchód świąt Bożego Narodzenia
do tego właśnie nas wzywa i mobilizuje. Papież Franciszek zwraca nam przy tym
uwagę na wymowę samego żłóbka, który w tych dniach pojawia się w naszych świą-
tyniach i domach. Mówi, że to godny podziwu znak. „Nie ma znaczenia, w jaki spo-
sób jest urządzony – stwierdza w liście apostolskim Admirabile signum wydanym
1 grudnia br. – Może być zawsze taki sam, albo przerabiany co roku. Liczy się to, aby
przemawiał do naszego życia. [...] uczy nas kontemplować Jezusa, odczuwać miłość
Boga do nas, odczuwać i wierzyć, że Bóg jest z nami” (nr 10). Wystarczy popatrzeć
na figurkę Dzieciątka z wyciągniętymi ku nam rączkami i już wiadomo, czego Je-
zus od nas oczekuje. „Bóg przedstawia się w ten sposób w dziecku, pisze papież, aby
powierzyć się objęciu naszych ramion” (nr 8). I to jest najważniejsze w naszym ży-
ciu: przyjąć Jezusa, ciągle Go przyjmować, coraz bardziej Nim żyć. Dlatego trzeba
ciągle dbać o to, aby jak najszerzej otworzyć swoje serce, żeby ugościć w nim Jezusa,
spotkać się z Nim i z Nim związać.
Przestrogą dla nas niech będą mieszkańcy ówczesnego Betlejem, którzy nie
rozpoznali czasu swego nawiedzenia i nie przyjęli Bożego Dzieciątka. W mieście,
którego nazwę tłumaczymy: „Dom Chleba”, nie było dla Jezusa ani miejsca, ani
kromki chleba, nawet w gospodzie. Dlatego, danego nam Zbawiciela, Maryja, Matka
Jego, owinęła w pieluszki i położyła w żłobie, „w stajni, ubóstwie i chłodzie”. Boska
Opatrzność zadbała jednak o wszystko. Dzieciątko otrzymało dom, chleb i miłość,
a także należne Mu uznanie i chwałę od ludzi otwartego i wrażliwego serca. Przy-
pomina o tym znak żłóbka i zaprasza do wstąpienia na drogę pasterzy i mędrców.
Pokazuje, jak należy przyjąć Boże Dziecię, aby jak Maryja i Józef cieszyć się blisko-
ścią i miłością Boga.
2Pasterzom z pewnością nie było łatwo powstać w nocy i ruszyć w drogę po sło-
wach nieznanego posłańca, tym bardziej, że treść przekazu była wręcz nie do wiary:
„Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan”
(Łk 2,11), czyli Bóg. Anioł zwiastuje narodziny Boga! I obiecuje pasterzom, że znajdą
Niemowlę „owinięte w pieluszki i leżące w żłobie” (Łk 2,12). Zdecydowali od razu:
„pójdźmy” i udali się z pośpiechem na wskazane miejsce. Owocem jest poznanie
Zbawiciela i przekonanie o konieczności mówienia o Nim, a wszystko dzięki temu,
że uwierzyli orędziu, które usłyszeli. Jakże to ważna podpowiedź dla nas. Bez takiej
postawy nie sposób przyjąć Pana Jezusa, który przychodzi do nas w swoim słowie,
najczęściej zwiastowanym przez Kościół i w Kościele.
Z kolei Mędrcy ze Wschodu podpowiadają, aby nie lekceważyć znaków, które
wskazują na obecność Boga. Poszli za gwiazdą, która zwiastowała narodziny Mesja-
sza i znaleźli miejsce, gdzie było Bożę Dziecię. Weszli do domu i rozpoznali w Nim
Bożego Syna, „upadli na twarz i oddali Mu pokłon [...]. Ofiarowali Mu dary: złoto,
kadzidło i mirrę” (Mt 2,11). A potem inną drogą wrócili do domu. Można powie-
dzieć: zmienili życie dzięki temu, że nie zmarnowali łaski Emmanuela, tajemnicy za-
mieszkania Boga pośród nas. Otwarli się na Boga, który ogołocił się ze swej chwały
i stał się człowiekiem, i stali się Jego świadkami.
3. Wielka tajemnica wiary – Eucharystia
Drodzy Diecezjanie, w I Niedzielę Adwentu rozpoczęliśmy nowy rok kościelny, który
przeżywamy pod hasłem: Wielka tajemnica wiary. To pierwszy etap realizacji pro-
gramu duszpasterskiego pt. Eucharystia daje życie. Myślą przewodnią są słowa Pana
Jezusa zapisane w Ewangelii św. Jana: „Na tym polega dzieło [zamierzone przez]
Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego [Bóg] posłał” (J 6,29). Chodzi o to, abyśmy
jeszcze bardziej otworzyli się na tę tajemnicę wiary, którą jest Eucharystia, i z miło-
ścią przyjmowali Tego, którego nam daje.
Choć bowiem Jezus przychodzi do nas w mocy swego Ducha na różne sposoby:
w drugim człowieku, w swoim słowie i w każdym sakramencie, to jednak w Eucha-
rystii uobecnia się pośród nas w sposób realny i skuteczny. Przez tajemnicę przeisto-
czenia chleba i wina w Ciało i Krew Pańską, Jezus przychodzi do nas w ten sposób,
że uobecnia się pośród nas, można powiedzieć „rodzi się” na ołtarzu i ofiaruje nam
siebie w Komunii świętej. Dlatego Eucharystia stwarza nam wyjątkowe możliwości
przyjęcia Jezusa, przeżywania Jego bliskości w ziemskim życiu, radowania się Jego
obecnością i miłością.
3Uczą nas tego Maryja i Józef. Dlatego właśnie Święta Bożego Narodzenia są do-
brym czasem ku odnowieniu naszej pobożności eucharystycznej. Spoglądając na
Świętą Rodzinę, odkrywamy jak wspaniale owocują w ludzkim życiu takie postawy
Maryi i Józefa jak: otwarcie się na dar Jezusa, przyjęcie Go i oddanie Mu życia, cią-
głe trwanie przy Jezusie i związanie z Nim życia, wszelkich pragnień i dążeń, dziś
i jutra. Owocem jest piękna, święta rodzina oraz obecne w niej: pokój, miłość i ra-
dość, których nam nieraz tak bardzo brakuje.
Niech więc nadchodzące święta i cały okres Bożego Narodzenia, aż po Niedzielę
Chrztu Pańskiego, pomogą nam zbliżyć się do Jezusa. Niech nas pobudzą do głęb-
szego przeżywania Eucharystii, przyjmowania z radością Jezusa w Komunii świę-
tej i adorowania Go przy żłobku, razem z dziećmi. Ponadto, niech te święta pomogą
nam odbudować Boży ład świętowania niedzieli w rodzinie: modlitwa poranna ze
wspólnym Anioł Pański, nabożny udział we Mszy świętej, przy obiedzie modlitwa za
zmarłych, po południu udział w nabożeństwie, dziękując Bogu i wysławiając Pana,
wieczorem wspólna modlitwa – powierzenie Bogu dobra rodziny i Kościoła.
Świętując Boże Narodzenie w gronie najbliższych, nie zapomnijmy też o ludziach
ubogich, cierpiących, samotnych, bezdomnych i opuszczonych. W nich Jezus jest
szczególnie obecny pośród nas i czeka na to, abyśmy Go przyjęli. Ugośćmy ich w na-
szym domu, zaprośmy do stołu wigilijnego czy świątecznego. Zadbajmy o to, by się
z nimi spotkać!
We wszystkim tym niech Was wspiera, a w całym 2020 roku od zła wszelkiego
zachowuje i potrzebnymi łaskami darzy Wszechmogący Bóg, Ojciec i Syn, i Duch
Święty.
Wasz Biskup
† Andrzej Czaja
Opole, 16 grudnia 2019 r.
 


Copyright © 2018 Parafia Matki Bożej Bolesnej. Wszelkie prawa zastrzeżone.